Jakie gry planszowe dla 3 latka wybrać w 2024 – Nasze Opinie oraz Ranking

Najlepsze gry planszowe dla 3 latka- ranking 2024

Trzyletnie dziecko uwielbia bawić się z rodzicami i rodzeństwem. Powoli przekonuje się też do interakcji z nowo poznanymi dziećmi. Takie maluchy już sporo potrafią. Zabawa staje się coraz bardziej  urozmaicona, a przez to także wymagająca. Dlatego w każdym domu, w którym jest trzyletni brzdąc, niezastąpione są gry planszowe.

Jaka gra planszowa dla 3 latka będzie najlepsza? Którą propozycję gry wybrać, aby mieć gwarancję udanej zabawy dla malucha i całej rodziny?

„Mówiące pióro” 50 gier edukacyjnych, Clementoni

„Lisek urwisek. Gra kooperacyjna” Nasza Księgarnia

Gra, w której liczy się współpraca, a nie rywalizacja. Wydawca określił minimalny wiek dziecka na 5 lat. Grać można we dwoje, troje i czworo. W 2018 gra została nagrodzona w kategorii detektywistyczna przygoda dla dzieci we francuskim plebiscycie Gra Roku.

Tytułowy urwisek ukrył się wśród innych lisów. Gracze zbierają wskazówki i muszą współpracować, aby go odnaleźć. Cała rozgrywka trwa około 20 minut.

Zestaw do gry składa się z planszy do gry, 16 kart z podejrzanymi lisami, 16 kart liska urwiska, figurki lisa 3D, 12 żetonów ze wskazówkami, 4 pionków, 3 kostek do gry i specjalnego sprzętu detektywistycznego do czytania kodów wskazówek.

„Lisek urwisek” jest bardzo często kupowaną grą dla dzieci. Wydawca również cieszy się dużą popularnością i słynie z bardzo wartościowych materiałów do zabawy i nauki. Rodzice oceniają grę świetnie – jest ładna, solidnie wykonana i bardzo wciągająca. Super zabawę mają przy niej dzieciaki już od 4 roku życia.

Osobiście oceniam „Liska urwiska” bardzo wysoko, także dlatego, że jest to gra kooperacyjna. Niestety nie nada się dla trzylatka, jest po prostu zbyt skomplikowana. Zalecenie producenta jest jak najbardziej słuszne i warto poczekać do piątych urodzin z wręczeniem Liska dziecku.

„Mały sad” Haba

To już druga gra w naszym zestawieniu nagrodzona prestiżowym tytułem. „Mały sad” w 2010 roku został najlepszą grą planszową na targach „Games and Toys”. Dedykowana dzieciom od 3 roku życia, grać można samemu lub maksymalnie we czworo.

Mały ogrodnik ma za zadanie zrywać wiśnie i napełniać nimi łubianki. Musi to zrobić zanim do drzewa doleci kruk i mu je ukradnie. To także gra oparta na współpracy, jeśli gramy w towarzystwie. Wygrają wszyscy ogrodnicy – albo zuchwały kruk. W skład gry wchodzi figurka drzewka, kruk, łubianka, 5 podwójnych wisienek, 15 kart, kostka i oczywiście plansza do gry.

Bardzo zdziwił mnie fakt, że gra w ogrodzie jest mniej popularna od pozostałych. Być może to kwestia ceny, po za tym nie jest to najnowsze wydanie. Za to jeśli już ktoś zdecydował się na wręczenie dziecku tej gry, to jest nią zachwycony. Kupujący chwalą grę pod każdym względem. Jest piękna, świetnie wykonana, ma urozmaicone elementy, uczy współpracy, a jej zasady są proste.

Moim zdaniem to świetna gra planszowa dla 3 latka. Nada się także dla nieco starszych dzieci. Bardzo podobają mi się zasady gry, a jej elementy po prostu mnie zachwyciły. Łubianka wygląda jak miniaturka prawdziwej, wisienki też są realistyczne, drzewo i kruk są drewniane. Naprawdę świetna gra.

„Wio koniku!” Haba

Kolejna propozycja od niemieckiego producenta, wyposażona w polską instrukcję. Tym razem coś dla miłośników koni, których wśród dzieci nie brakuje. Przeznaczona dla maluchów od 3 lat, grać można w gronie od 2 do 4 osób.

W stajni są cztery koniki. Każdy z nich ma swój boks, a celem gry jest to, aby do niego trafił. Nie polega to tylko na przemieszczaniu się na planszy. Gracze mają też zbierać symbole na żetonach, do swoich boksów. Każdy rzut kostką to także decyzja, co zrobić – ruszyć się czy może zebrać żeton?
W skład gry wchodzą cztery drewniane koniki, cztery plansze boksy, jedna duża plansza do grania, żetony z symbolami do boksów, dwie kostki do gry i dwie drewniane przeszkody dla koni.

„Wio koniku!” zebrało w Polsce liczne grono fanów. Rodzice są z niej bardzo zadowoleni, ponieważ można grać całą rodziną i nikt się nie nudzi. Zasady nie są skomplikowane, ale mimo to wymagają myślenia i analizy. Wykonanie elementów ponownie na najwyższym poziomie.

Gra z konikami? Ekstra pomysł dla trzylatka! Dzieciaki lubią konie, kucyki i wszystko co się z nimi wiąże. Elementy gry bardzo mi się podobają. Wydaje mi się jednak, że konieczność podjęcia decyzji, ruch czy żeton, może być za trudna dla niektórych trzylatków. Za to mały minusik, bo być może lepiej poradzą sobie odrobinkę starsze dzieciaki.

„Rodzinna gimnastyka” zestaw 2 gier, Gabi

Kolejna edukacyjna gra, dla dzieci powyżej 3 roku życia. Tym razem pochodzi od mniej znanej firmy z zabawkami dla dzieci. W zestawie gra planszowo-ruchowa i druga poświęcona kolorom.

W pudełku znajdziemy niewiele elementów: dwustronną planszę, 6 pionków, kostkę do gry i 28 kart z zadaniami i ćwiczeniami do wykonania.
Rodzinna gimnastyka rozgrywa się na planszy, w towarzystwie kart z zadaniami. Przy kolejnych ruchach pionkiem, każdy gracz losuje kartę, na której są różne proste ćwiczenia. Zanim zmieni położenie na planszy, musi np. zrobić kilka pajacyków lub przysiadów.

Tak samo zbudowana jest gra Kolorkowo. Tutaj jednak na kartach znajdują się zabawne zagadki oraz zadania do wykonania. Wszystkie opierają się na kolorach, trzeba m.in. wymienić przedmioty w danym kolorze lub kolorowe jedzenie.

„Rodzinna gimnastyka” to jednak z najmniej popularnych gier w naszym rankingu. Gabi nie jest szeroko znanym producentem zabawek, nie każdy więc zaufa firmie, o której nigdy nie słyszał. Nie świadczy to jednak wcale o tym, że gra jest zła.

Na pewno nadaje się dla trzylatków. Świetnie zaangażuje całą rodzinę w grę. Wiele rozrywki może przynieść wspólne wykonywanie ćwiczeń. Po za tym ruch to zdrowie. Mimo to, muszę przyznać, że opis gry jest dość nudny. Wygląd i elementy także nie wydają się interesujące. Gry dla małych dzieci od 2 do 4 lat bywają podobne, ale moim zdaniem ta jest zbyt prosta.

Zabawki dla trzylatka 2024

Okolice trzecich urodzin to bardzo ciekawy czas w życiu dziecka, które już świetnie biega, całkiem nieźle manewruje rączkami i bardzo dużo mówi (albo przynajmniej stara się mówić). Teraz naprawdę można się świetnie z takim maluchem bawić. Na pewno zauważają to tatusiowie, którym do tej pory brakowało możliwości, takich jak kopanie piłki czy wyścigi.

Dzieci w wieku trzech lat powoli zaczynają rozumieć zabawy „na niby”. Można zauważyć, że przedmioty w ręku dziecka zaczynają udawać całkiem inne rzeczy. Warto jednak pamiętać, że to dopiero początki abstrakcyjnego myślenia. Fajnie sprawdzają się np. lalki z akcesoriami, bo można je „na niby” nakarmić albo posadzić na nocniku (chłopcy również mogą się nimi bawić).

Bardzo fajne w tym czasie jest rosnące zainteresowanie zabawą z innymi dziećmi. Trzeba to wykorzystać i budować umiejętności społeczne. Dlatego tak trafioną zabawką są gry planszowe. Dają okazję do zabawy wspólnie z innymi, uczą odpowiedniego zachowania, zwłaszcza w przypadku porażki.
Nie możemy zapomnieć też o tym, że 3 letnie dzieci nadal mają wielką potrzebę ruchu i ogromne pokłady energii. Nie zabijajmy tego w maluchu, jeszcze zdąży się nasiedzieć w szkolnej ławce, a później przy biurku w pracy. Ruch to zdrowie! Kupmy piłkę, skakankę, hulajnogę, badmintona i wszystko to, co pozwala świetnie się bawić i ruszać jednocześnie.

Na koniec moje ulubione zabawki dla przedszkolaków – akcesoria plastyczne. Idealny czas na pierwsze lepienie z plasteliny, pod okiem rodzica. Świetną zabawą jest malowanie farbami. Dużo frajdy daje bibuła. Wystarczy odwiedzić sklep papierniczy i zaszaleć. Jeżeli obawiasz się bałaganu, przygotuj wcześniej miejsce do zabawy (może przydać się duża folia, albo stare gazety, do ochrony podłogi).