Jaki kosz na pieluchy wybrać w 2024 – Nasze Opinie oraz Ranking

Pierwszy w naszym rankingu kosz na pampersy pochodzi od znanej firmy Tommee Tippee. To najprostszy i najtańszy model dostępny na rynku. Wygląda całkiem nieźle i wydaje się solidny, jak na swoją niską cenę.

Ten kosz ma bardzo prostą budowę. W środku znajduje się foliowy wkład. Podwójna pokrywa z uszczelnieniem zapewnia izolację zawartości. Nie przepuszcza zarówno zapachów jak i bakterii. Niska cena wiąże się z tym, że kosz jest dość nieduży. Bez opróżniania zmieści maksymalnie 18 pieluszek.

Tomee Tippee Simplee Sangenic wymaga używania specjalnego wkładu na pieluchy. W zestawie wraz z koszem dostajemy zazwyczaj jeden taki wkład. Wystarcza on na 180 pieluch, czyli na 10 pełnych koszy. Kupienie wkładu jest proste, łatwo go dostać, ale kosztuje dość dużo. Ten kosz na pieluchy jest bardzo popularny i cieszy się w większości dobrymi opiniami.

Drugi kosz na pieluchy w naszym rankingu został wyprodukowany przez firmę Angelcare. Jest dużo większy niż poprzednio opisywany produkt. Angelcare może zmieścić też więcej pieluszek, bo około 30.

Ten produkt również wymaga dedykowanego wkładu. Dołączony do kosza wkład wystarcza na maksymalnie 150 pieluszek. Każdy kolejny  będzie trzeba dokupić wydając kolejne pieniądze. Za to ten model kosza nie wymaga specjalnego zwijania pieluszki, wystarczy ją wcisnąć w szczelinę.

Dla ułatwienia usunięcia zawartości kosz Angelcare ma wbudowany nożyk do cięcia folii. Aby wyrzucić pieluszki potrzeba rozłożyć pojemnik na dwie części. Mimo całkiem szczegółowej instrukcji, mamy wątpliwości, czy takie rozwiązanie jest wygodne.

Pojemnik jest bardzo popularny i świetnie się sprzedaje. Ma w większości dobre opinie. Ale wczytując się dokładnie, można znaleźć kilka niepokojących krytycznych uwag. Większość z nich dotyczy plastiku użytego do wykonania obudowy. Okazuje się, że jest on dość cienki i giętki. To znacznie utrudnia opróżnienie kosza, zwłaszcza że wymaga to rozłożenia i złożenia pojemnika.

Trzeci produkt pochodzi od dużo mniej znanej firmy. Ma także nieco wyższą cenę niż dwa poprzednie kosze. Pojemnik na pieluchy Tootiny Korbell ma maksymalnie prostą budowę i równie prosto się go obsługuje.

Tak prosta budowa i jednowarstwowe zamknięcie pozwalają wątpić w skuteczność tego kosza. Przecież główną zaletą używania specjalnych pojemników na zużyte pieluchy ma być eliminacja nieprzyjemnego zapachu.

To kolejny kosz, który wymaga dokupowania specjalnego wkładu. Jego pojemność jest całkiem niezła w porównaniu do konkurencji. Nie jest tak popularny jak inne produkty. Opinie użytkowników także są raczej umiarkowane, chociaż nie ma tutaj konkretnych informacji o wadach czy usterkach. Kosz Korbell wygląda zdecydowanie najgorzej.

Ten kosz na pieluchy Tommee Tippee jest dużo bardziej zaawansowany, w porównaniu z pierwszym produktem tej marki, który opisaliśmy nieco wyżej. Mieści też dużo więcej, bo aż 28 zużytych pieluch.

Ten produkt ma wyjątkową funkcję – owija każdą pieluszkę osobno w folię. Wystarczy umieścić ją w odpowiednim miejscu i przekręcić uchwyt. Gdy usłyszysz kliknięcie – pieluszka jest owinięta. To z pewnością wpływa na higienę i izolację zapachu. Na pewno wiąże się też z dużo większym zużyciem surowców, które będą się rozkładać przez wiele lat…

Mimo konkretnej ceny, kosz Twist & Click jest bardzo popularny. Ma też w większości bardzo dobre opinie. Jedyne negatywne dotyczą przepuszczalności zapachu w przypadku korzystania z wkładów zastępczych. Dlatego przy każdym koszu zaznaczamy, że konieczne jest dokupywanie wkładów dedykowanych specjalnie dla tego modelu.

Ostatni kosz na pieluchy, jaki postanowiliśmy zrecenzować, na polskim rynku pojawił się dość niedawno. W związku z tym trudno znaleźć wiele opinii na jego temat, nie cieszy się jeszcze ogromną popularnością. Wydaje nam się jednak, że wkrótce się to zmieni.

Kosz na pieluchy Magic jest najdroższy w naszym rankingu 2024. Jego cena jest jednak zbliżona do wyżej opisywanego Tommee Tippee. Największa przewaga tego pojemnika to fakt, że nie wymaga kupowania specjalnych wkładów! Wszystkie wcześniej opisywane kosze mają dedykowane firmowe wkłady, które kosztują kilkadziesiąt złotych. Kosz Magic można używać ze zwykłymi workami na śmieci, a nawet reklamówkami po zakupach! To oznacza ogromną oszczędność, dlatego jego wysoka cena, w szybkim czasie się zwróci.

Bardzo dużą zaletą jest też to, że wystarczy go obsługiwać jedną ręką. Kiedy przewijamy dziecko to bardzo ważne. Kosz Magic ma rączkę, którą wystarczy przekręcić po wrzuceniu pieluchy. Tej samej rączki używa się do wyjmowania zawartości. To bardzo proste i wygodne rozwiązanie. Spodobał nam się także wygląd kosza. Ma ciekawy design i jest dostępny w wielu kolorach.