Najlepsza maść na blizny pooperacyjne w 2024 roku – opinie i ranking

Brzydkie blizny pooperacyjne – czym smarować?

Blizna to pamiątka na całe życie. Niewiele z nich jednak przypomina o czymś przyjemnym, nie licząc śladów po cesarskim cięciu, które kojarzą się z jednym z najpiękniejszych wydarzeń, jakim jest przyjście na świat dziecka. Ale nawet te blizny oznaczają najczęściej stres, niepewność, ból i czasami traumę. Podobnie jest ze śladami po wypadkach czy trudnych chorobach. Czy można zrobić cokolwiek, aby brzydka blizna znikła?

Na to, że blizna całkowicie zniknie z naszego ciała nie warto liczyć. Tylko bardzo świeże i niewielkie blizny mają taką zdolność regeneracji. Nie znaczy to jednak, że nie można zrobić niczego, aby nieprzyjemny ślad stał się mniej lub prawie wcale nie widoczny. To, co realnie pomaga w walce o lepszy wygląd i samopoczucie to maść na blizny pooperacyjne.

Jeżeli szukasz dobrej maści do walki z bliznami po operacji – trafiłeś idealnie. Przygotowaliśmy ranking czterech popularnych kosmetyków, które obiecują znaczną poprawę wyglądu blizn i nie tylko. W pierwszej części artykułu umieściliśmy opisy i recenzje każdego z nich. Następnie przyjrzeliśmy się dokładnie temu, skąd biorą się blizny i jak można o nie zadbać. Na koniec wyłoniliśmy zwycięzcę rankingu, czyli najlepszą maść na blizny pooperacyjne.

Krem ze śluzem ślimaka Vom Pullach Hof

Żel ze śluzem ślimaka Vom Pullach Hof

No Scar krem przeciw bliznom z masy perłowej

Maść propolisowa

Jak tworzą się blizny?

Blizna to nic innego jak ślad w miejscu, w którym doszło do uszkodzenia skóry. Nie ważne, czy było to zranienie, oparzenie, rozległy uraz czy operacja, mechanizm ich powstawania jest zawsze ten sam. W pierwszej fazie po naruszeniu skóry następuje faza zapalna, czyli na ranie tworzy się strup.

Ma on ważne zadanie ochronne, dlatego nigdy nie można go zdrapywać. W następnym etapie zaczynają działać makrofagi, które usuwają obumarłe komórki, a do rany zaczynają przenikać naczynia krwionośne. Później rozpoczyna się faktyczne gojenie, w którym udział biorą fibroblasty – komórki tkanki łącznej. To one wytwarzają kolagen kluczowy do wytworzenia blizny. Ta faza ma kluczowe znaczenie dla jej estetyczności. Zanieczyszczona rana będzie zabliźniać się dłużej i pozostawi brzydszy ślad.

To jeszcze nie koniec. Nawet wyglądająca na w pełni zagojoną rana nadal pracuje. Powstała blizna przechodzi fazę przebudowy, która może trwać nawet rok. To właśnie najlepszy czas na wspomaganie regeneracji skóry w miejscu operacji. Może to dać realne efekty, w postaci małej i ledwo widocznej blizny.

Jak zadbać o wygląd blizny?

O tym, jak ostatecznie będzie wyglądała blizna pooperacyjna decyduje wiele czynników. Jednym z nich są indywidualne cechy naszego organizmu, między innymi wrodzona zdolność do zabliźniania się ran, wiek, kondycja skóry i ogólny stan zdrowia. Najlepiej wyglądają blizny po operacji. Najgorzej te powstałe w skutek rozległego urazu lub oparzenia. Te ostatnie najczęściej wiążą się z dużym dyskomfortem i utratą elastyczności skóry na wiele lat.
Warto pamiętać, że każda blizna na początku jest zgrubiała i różowa. Z czasem zgrubienie zaczyna maleć, a barwa zmienia się na zbliżoną do naszej skóry, z reguły jednak dużo jaśniejszą.

Najlepszym sposobem na zadbanie o wygląd blizny jest stosowanie dobrej maści. Odpowiednio dobrany produkt będzie działał nawilżająco, uelastyczniał skórę i co najważniejsze – wspomagał jej regenerację. Najczęściej dzieje się to dzięki składnikom napędzającym produkcję kolagenu, który jest odpowiedzialny za kondycję skóry. Bardzo ważne jest regularne stosowanie – nawet kilka razy dziennie. Warto też zadbać o bliznę natychmiast po jej całkowitym zagojeniu. Stare ślady dużo gorzej poddają się działaniu jakichkolwiek kosmetyków.

Oprócz tego pomocne są różnego rodzaju peelingi złuszczające martwy naskórek i pobudzające namnażanie się nowych komórek. Bardzo problematyczne blizny warto poddać zabiegom medycyny estetycznej. Należą do nich m.in. peelingi chemiczne. Popularne są także zastrzyki z kwasu hialuronowego lub kortykosteroidów. Niezwykłą skuteczność w postaci przyspieszenia regeneracji skóry ma terapia mikroigłowa lub mikrodermabrazja. W ostateczności można również sięgnąć po zabiegi laserowe, które polegają faktycznie na wywołaniu uszkodzenia skóry i zmobilizowania jej do ponownego zabliźnienia.

Jeżeli chcesz zmniejszyć widoczność swojej blizny, pamiętaj:

• nie zdrapuj strupów na jej powierzchni,
• staraj się utrzymywać stałą wagę, aby nie narażać blizny na rozciąganie, zwłaszcza po cesarce i innych zabiegach w obrębie brzucha,
• w początkowych fazach gojenia uważaj na aktywność fizyczną, aby blizny nadmiernie nie rozciągać,
• przez przynajmniej 12 miesięcy od operacji chroń bliznę przed słońcem, nie korzystaj z solarium (grozi to powstawaniem przerostów, swędzeniem i bólem, pod wpływem promieni UV blizna może stać się także ciemniejsza, czyli bardziej widoczna),
• zadbaj o dobre nawilżenie skóry i jej odpowiednie odżywienie poprzez właściwą dietę i dużą ilość wody.

Maść na blizny pooperacyjne – ranking 2024

Wszystkie zrecenzowane wcześniej produkty porównaliśmy ze sobą w poniższej tabeli. W pierwszym wierszu wpisaliśmy na jakie problemy polecany jest dany specyfik. W drugim – na jakich składnikach aktywnych bazuje jego działanie. Kolejne pozycje to popularność, opinie i cena danej maści.

Najlepsza maść na blizny pooperacyjne

W rankingu maści na blizny 2024 wygrywa krem ze śluzem ślimaka Vom Pullach Hof. Produkt ma najwięcej opinii, które realnie potwierdzają jego działanie na blizny. Zmiany stają się dużo mniej widoczne, zmniejszają się także nieprzyjemne objawy z nimi związane. Nie bez znaczenia jest też fakt, że ta maść jest bardzo popularna i często kupowana. Śluz ślimaka ma wiele właściwości i jest znany ze swojego zbawiennego wpływu na skórę z problemami. Istotne jest również to, że krem Vom Pullach Hof jest bardzo tani. Walka z bliznami wymaga czasu i regularnego stosowania, dlatego warto wybierać produkty o dużej pojemności za niewielką cenę.