Najlepsza pasta bez fluoru w 2024 roku – Nasze Opinie oraz Ranking

Higiena zębów bez fluoru. Jaką pastę wybrać?

Fluor jest popularnym składnikiem past do zębów od wielu lat. Ma udowodnione działanie wzmacniające szkliwo, a co za tym idzie, przeciwdziała powstawaniu próchnicy. Są jednak sytuacje, w których nie jest wskazany.

Po pierwsze nie stosuje się fluoru u malutkich dzieci. Po drugie niektórzy dorośli próbują unikać jego używania z powodu na opinie o szkodliwości tego składnika. Dla dzieci i dla dorosłych ważny jest też dobry skład pasty. Jaka pasta do zębów bez fluoru będzie najlepsza?

Odpowiedź na to pytanie znajdziesz w naszym artykule. Wzięliśmy pod lupę cztery znane pasty bez fluoru o zróżnicowanym składzie. W pierwszej części zrecenzujemy je szczegółowo. W drugiej powiemy nieco więcej na temat fluoru i jego wpływu na dzieci i dorosłych. Na końcu wybierzemy najlepszą pastę bez fluoru.

Ziaja szałwiowa pasta do zębów bez fluoru

Rebi-dental pasta do zębów bez fluoru

Neo-bio pasta do zębów bez fluoru z ksylitolem

Rebi-dental Whitening pasta do zębów bez fluoru wybielająca

Fluor – dobry czy zły?

Fluor jest popularny w produktach do higieny jamy ustnej, ponieważ pobudza mineralizację szkliwa znacząco wpływając na jego wzmacnianie. Ma też udowodnione działanie przeciwpróchnicze. Większość dorosłych pamięta także zabiegi fluoryzacji zębów odbywające się regularnie w szkołach.

Działanie na zęby dzieci jest rzeczywiście cenne. Jego pozytywne właściwości spadają jednak wraz z wiekiem. Okazuje się, że mniej więcej po 20-stym roku życia, przyjmowanie dużych ilości fluoru może być nie tylko niepotrzebne, ale też szkodliwe. W pierwszej kolejności może prowadzić do zatrucia fluorem, w ekstremalnych przypadkach do uszkodzenia narządów wewnętrznych.

Objawia się także tzw. fluorozą, czyli chorobą polegającą na nieprawidłowościach w tworzeniu się szkliwa. Fluorozę łatwo zauważyć – na zębach pojawiają się perłowe linie, czasem przebarwienia. Zęby stają się słabsze i bardziej kruche, mogą również stać się bardziej wrażliwe. Jeśli chcesz przeczytać szczegółowe informacje na temat, zajrzyj tutaj: http://www.czytelniamedyczna.pl/1715,niektore-problemy-zwiazane-z-toksykologia-fluorkow.html

Przedawkować fluor?

Skąd w ogóle pomysł, że fluor można przedawkować, skoro w pastach do zębów jest go stosunkowo niewiele, a do mycia używamy zaledwie odrobiny produktu? A no stąd, że przecież fluor występuje dość powszechnie w naszym środowisku. Znajduje się między innymi w różnych produktach spożywczych, a także uwaga – w wodzie kranowej. Przyjmuje się, że zbilansowana dieta pokrywa większość zapotrzebowania na fluor w naszym organizmie.

Nie można jednak popadać w skrajności. Fluor ma udowodnione działanie na nasze szkliwo i warto go stosować. Jeżeli ktoś z różnych powodów chce ograniczyć jego używanie to wybór pasty bez fluoru będzie dobrym rozwiązaniem.

Fluor a szyszynka

W komentarzach osób stosujących pasty bez fluoru można przeczytać, że kieruje nimi troska o szyszynkę. To jeden z wielu gruczołów w naszym organizmie. Ten konkretny jest odpowiedzialny za produkcję melatoniny, które reguluje nasz dobowy rytm snu i aktywności. Głosy mówiące o szkodliwym wpływie fluoru na jego funkcjonowanie są jednak w większości nieprawdziwe. Jeżeli chcesz dokładnie zgłębić ten temat zajrzyj tutaj: https://fakehunter.pap.pl/en/raport/8d88ba1a-625c-4d95-a9bf-d79138a5152e

Higiena zębów dla najmłodszych

Higiena jamy ustnej jest bardzo ważna, nawet wtedy, gdy nie ma w niej jeszcze zębów. Dentyści zalecają dbanie o bezzębne dziąsła noworodków od pierwszych dni życia. Na początku wystarczy codzienne, regularne, przemywanie dziąseł wacikiem zwilżonym wodą lub wyciągiem z rumianku. Taki zabieg wpłynie nie tylko na higienę, ale także na wpajanie dobrych nawyków od samego początku. Przemywanie dziąseł może także zapobiegać pleśniawkom, w którymi miewają problemy malutkie dzieci.

Kolejny etap to miękkie gumowe szczoteczki, które zakłada się na palec. Przydadzą się, kiedy niemowlęciu zaczną się wyżynać pierwsze zęby. Zadbają o higienę, pomogą rozmasować bolące dziąsła i ponownie przyzwyczają malucha do zabiegów wykonywanych w jego buzi. To bardzo ważne, bo rodzice dość długo, bo nawet do szóstego roku życia, powinni wyręczać maluchy w myciu zębów.

Konieczność stosowania pasty do zębów pojawi się, kiedy zębów mlecznych będzie już co najmniej cztery. Ogólnie rzecz biorąc, dentyści nie mają nic przeciwko niewielkim dawkom fluoru w pastach dla malutkich dzieci. Warto jednak pamiętać o tym, że zęby mleczne mają nieco inne właściwości od stałych. Przede wszystkim charakteryzują się całkiem inną mineralizacją. Szkliwo tych zębów jest dużo słabsze. Będzie też podatniejsze na wspomnianą wcześniej fluorozę. To może szybko objawić się przebarwieniami, które ją sygnalizują.

Niektórzy obawiają się także fluoru w pastach dla dzieci ze względu na duże ryzyko połknięcia specyfiku. To właściwie nie jest ryzyko lecz pewność. Maluchy zawsze połykają pastę. Ale właśnie dlatego wszystkie pasty, nie tylko te dla dzieci, mają dość obrazowo opisane, jaką ilość należy stosować, aby było to bezpieczne. Odpowiednia, niewielka dawka pasty, nawet połknięta w całości, nie zaszkodzi ani dziecku, ani dorosłemu. Rozwiązaniem pomiędzy brakiem, a dużą ilością fluoru, są pasty dla dzieci o zmniejszonej zawartości tego składnika.

Dość ważny będzie też wybór szczoteczki. Te pierwsze egzemplarze muszą mieć niezbyt długą i niezbyt krótką rączkę. Taką, aby rodzic mógł wygodnie dotrzeć do wszystkich zakamarków, ale bez ryzyka wykonania jakiegoś mało przyjemnego dla malucha ruchu. Ich główki powinny być na początku małe i okrągłe. To znacząco ułatwi mycie pierwszych ząbków. Dla niemowląt wybieramy oczywiście tylko miękkie włosie szczoteczki.

Cenne wskazówki dotyczące higieny jamy ustnej niemowląt, usłyszysz w tym filmie.